#5 San Sebastián - rok 1936
Kontynuując mój poprzedni wpis o wakacjach w Kadyksie, chciałem opowiedzieć trochę więcej o moich korzeniach. Tak jak już wspomniałem i również wynika to z mojego nazwiska, mój ojciec był Hiszpanem, a matka Polką. Jednak jak to się wszystko zaczęło?
Otóż mój ojciec urodził i wychował się w Kadyksie, ale przy pierwszej możliwej okazji wyjechał do San Sebastián. Ja w pewnym wieku pokochałem pracę w restauracji dziadków, z kolei on nigdy tego nie lubił. Jednak nie wiedział, że ten wyjazd tyle zmieni w jego życiu, ponieważ spotkał tam moją matkę. Ich poznanie z początku przypominało typową historię z komedii romantycznej: ona - śliczna turystka, a on przystojny miejscowy, jednak zważywszy na to, że był to rok 1936 historia nabrała innego charakteru.
W tamtym okresie mój tata pracował w porcie przy rozładunku towarów ze statków. Moja mama z kolei postanowiła spędzić te wakacje na północy Hiszpanii. Przypadek sprawił , że oboje poznali się w pewnym, zatłoczonym nocnym barze. W tym barze jakiś mężczyzna zaczął ją zaczepiać i robił to w bardzo nachalny sposób. Chciała żeby dał już jej święty spokój , ale niestety znała tylko kilka słów po hiszpańsku i nie potrafiła sobie z tym poradzić. W tym momencie pojawia się mój bohaterski tata, aby uwolnić piękną kobietę z tarapatów. Dzięki temu, że moi dziadkowie też zmuszali mojego tatę do pracy w restauracji, to obsługując obcokrajowców nauczył się trochę rosyjskiego, który z kolei moja mama znała perfekcyjnie. Tak to się wszystko zaczęło.
Sielanka jednak nie trwała zbyt długo, ponieważ w połowie lipca wybuchła Hiszpańska wojna domowa. Powrót mojej mamy do jej kraju, w związku z tym był niemożliwy. Została w Hiszpanii. W międzyczasie pojawiłem się ja i gdy skończyła się wojna w kwietniu 1939 roku, przenieśliśmy się w trójkę do rodzinnego domu mojej mamy w Polsce. Nasza radość z pobytu w Polsce niestety też okazała się krótka. Trwała zaledwie kilka miesięcy. We wrześniu wybuchła II wojna światowa i od tamtej pory zaczęła się seria przeprowadzek pomiędzy dwoma państwami: Polską i Hiszpanią, ale to już opowieść na kolejny wpis.
Komentarze
Prześlij komentarz